AKTUALIZACJA 29.10. 2024:
„Dyktatorscy lewacy” (Musk)
Założyciel Tesli, miliarder i właściciel „X” Elon Musk skomentował tweeta szwedzkiego dziennikarza, który skrytykował fakt, że „prezydent Austrii zerwał z (parlamentarną) tradycją”, a tym samym „nie zlecił prawicowo-konserwatywnej Partii Wolności utworzenia rządu” – „pomimo (ich) zwycięstwa w wyborach”.
Musk potwierdził tę postawę jeszcze wyraźniej:
„Hipokryzja dyktatorskiej lewicy, która udaje, że broni demokracji, podczas gdy w rzeczywistości jest jej przeciwna!”.
BREAKING: The Austrian president has broken with custom and has not appointed the right-wing Freedom Party to form a government despite winning the election.
So the right-wing won the election but won’t be allowed to try and form a government.
— PeterSweden (@PeterSweden7) October 22, 2024
Naturalnie austriacki szef FPÖ, Herbert Kickl, był zachwycony tym tweetem i udostępnił go na Facebooku:
„Elon Musk skomentował fakt, że prezydent, wbrew wszystkim demokratycznym zasadom, ignoruje wyniki wyborów i chce, aby oczywistemu przegranemu wyborom, dano schody do kanclerza.“
Austria: Prezydent powierza zadanie tworzenia rządu partiom ÖVP-SPÖ, które przegrały wybory
Dzisiaj w Austrii oficjalnie ogłoszono to, co już dawno było ustalone za kulisami: omijanie demokratycznych wyborów, ignorowanie przytłaczającej woli wyborców i wprowadzanie do rządu partii zgodnych z systemem.
Przegrani wyborów na czele władzy
Krótko mówiąc: Prezydent Austrii, Alexander van der Bellen, powierzył dziś rekordowego przegranego wyborów z partii ÖVP, Karla Nehammera, misją tworzenia rządu razem z przegranym z partii SPÖ, Andreasm Bablerem. Obie partie osiągnęły swoje historycznie najgorsze wyniki wyborcze podczas ostatnich wyborów pod koniec września.
Wykluczenie rekordowego zwycięzcy wyborów
W przeciwieństwie do FPÖ: Herbert Kickl z FPÖ osiągnął dotąd nieosiągalny rekordowy wynik i po raz pierwszy w historii umieścił partię na pierwszym miejscu. To wszystko nie ma znaczenia w oczach zainteresowanych kręgów władzy, kiedy chodzi o dalsze pozostanie przy władzy – decyzje wyborcze się liczą, czy nie – co obchodzi tzw. samozwańczych superdemokratów.
Wdzięczny pan van der Bellen
Nie bez powodu wszystkie partie, z wyjątkiem FPÖ, która wystawiła własnego kandydata w wyborach prezydenckich, zdecydowanie popierały ponowny wybór van der Bellens i teraz ta postawa przynosi owoce: wdzięczny prezydent jest bardziej stronniczy, począwszy od pierwszych wyborów w Austrii, nie wybiera zwycięzcę pierwszej tury, ale słabnącego duetu z rządem. Bardzo smutny rozdział w niedawnej historii Austrii. Słaby ruch przegranych, który wcześniej czy później z pewnością spadnie im na głowę. Można na to liczyć. Poczekajmy zobaczymy.
***
NASZA MITTELEUROPA jest publikowana bez irytujących i zautomatyzowanych reklam wewnątrz artykułów, które czasami utrudniają czytanie. Jeśli to doceniasz, będziemy wdzięczni za wsparcie naszego projektu. Szczegóły dotyczące darowizn (PayPal lub przelew bankowy) tutaj: Details zu Spenden (PayPal oder Banküberweisung) hier.
Meist kommentiert