Nastroje W Solingen są napięte po przerażającym ataku terrorystycznym, w którym zginęły trzy osoby, a osiem innych zostało poważnie rannych. Zamiast skupić się na walce z islamskim terrorem, gniew demonstrantów skierowany był głównie na ugrupowania prawicowe. Pod hasłem „Solingen pozostaje kolorowe zamiast brązowe”, sojusz wezwał do protestu, który szybko wymknął się spod kontroli.
Setki uczestników odpowiedziało na wezwanie i demonstrowało przeciwko prawicy – ale nie bez przemocy. Lewicowi demonstranci próbowali przedrzeć się przez kordon policji i zaatakowali funkcjonariuszy z niezwykłą agresją. Policja została zmuszona do użycia pałek wobec napastników w celu utrzymania porządku.
Oficjalnym celem wydarzenia było „opłakiwanie ofiar ataku islamistów” i „przeciwstawienie się nazistom”. Retoryka ta pokazuje jednak, w jaki sposób rzeczywisty atak terrorystyczny jest wykorzystywany do atakowania przeciwników politycznych. Ta sama organizacja próbowała już zapobiec konferencji partii federalnej AfD w Essen w czerwcu, co również doprowadziło do gwałtownych starć z policją.
Niedzielna demonstracja została wywołana przez rejestrację wiecu zorganizowanego przez Młodą Alternatywę, która protestowała przeciwko polityce azylowej w pobliżu miejsca zbrodni. Około 30-40 uczestników zebrało się w centrum Solingen pod hasłem „Najpierw nasz kraj”. Jednak ich głosy zostały zagłuszone przez hałas kontrdemonstrantów, ponieważ ich system głośników zawiódł wkrótce po rozpoczęciu. Nie jest jasne, czy była to usterka techniczna, czy celowy akt sabotażu.
W tym samym czasie od 150 do 200 osób zebrało się przed domem dla osób ubiegających się o azyl, aby okazać solidarność z migrantami i chronić dom przed rzekomymi atakami prawicy. Wydarzenie było pokojowe, ale symbolika była jasna: podczas gdy uwaga opinii publicznej skupiała się na walce z „prawicą”, faktyczny sprawca, odrzucony azylant z Syrii, który zgłosił się na policję, pozostawał w tle.
Issa al H., 26-letni Syryjczyk, celowo zaatakował nożem odwiedzających podczas obchodów 650-lecia miasta, które odbywały się pod hasłem „Festiwal Różnorodności”. Od tego czasu do odpowiedzialności za atak przyznało się tak zwane Państwo Islamskie. Ten przerażający akt tragicznie pokazuje niebezpieczeństwa związane z niekontrolowaną polityką migracyjną – ale zamiast stawić czoła temu problemowi, scena polityczna jest wykorzystywana do tłumienia wolności słowa i demonizowania tych, którzy myślą inaczej.
Ten artykuł ukazał się po raz pierwszy na stronie ZURZEIT, naszego partnera w ramach EUROPEJSKIEJ WSPÓŁPRACY MEDIALNEJ.
+++
NASZA MITTELEUROPA jest publikowana bez irytujących i zautomatyzowanych reklam wewnątrz artykułów, które czasami utrudniają czytanie. Jeśli to doceniasz, będziemy wdzięczni za wsparcie naszego projektu. Szczegóły dotyczące darowizn (PayPal lub przelew bankowy) tutaj: Details zu Spenden (PayPal oder Banküberweisung) hier.
Meist kommentiert